Jak zachować hostę żywą przez zimę: przygotowanie do zimy, okrywanie, przycinanie
Hosty (funkie) są znane ze swojej bezpretensjonalności wobec warunków pogodowych i ogólnie dobrej odporności na mróz, ale przygotowanie do polskiej zimy nigdy nie jest zbyteczne. Tak, taka jest rzeczywistość... Jeszcze niedawno cieszyłeś się zielenią w swoim ogrodzie i wydawało się, że ta bajka będzie trwać prawie wiecznie, ale nagle nadchodzi jesień i pojawia się pytanie: jak uratować hosty do wiosny i ogólnie, czy należy je okrywać na zimę? Aby odpowiedzieć na te i inne pytania w uporządkowany sposób, postaraliśmy się podzielić wszystkie interesujące informacje na poszczególne rozdziały. W tym artykule dowiesz się, czego funkia potrzebuje jesienią, co należy zrobić, aby utrzymać ją przy życiu w mroźną pogodę i czy trzeba ją przycinać zimą. Do dzieła, bo niebieska kancelaria lubi oferować niespodzianki.
Hosta traci wigor przed zimą, niezależnie od gatunku. Nawet jeśli uprawia się jedną z najlepszych odmian, to główną atrakcją są liście, a nie kwiaty. Dlatego niektórzy ogrodnicy uważają, że przygotowanie host do zimy jesienią rozpoczyna się na etapie kwitnienia. Uschnięte pąki lub te, które już zaczynają zanikać, można usunąć wraz z łodygami. Jeśli znasz odmianę i wiesz, że kwitnienie nie jest ładne, możesz od razu pozbyć się niektórych kwiatów. Pomaga to zaoszczędzić energię życiową, która będzie przydatna do dojrzewania i tworzenia nasion. Należy pamiętać, że hosta w domu może stracić część koloru liści.
Bez względu na to, czy funkia jest uprawiana w doniczce, czy na zewnątrz - będzie potrzebować składników odżywczych, aby przetrwać złą pogodę. Z tego powodu hosty należy dokarmiać zimą nawozami na bazie fosforu i potasu. Należy dokładnie przestrzegać instrukcji producenta. Fani metod ludowych używają popiołu drzewnego (należy wziąć około 100-150 gramów popiołu na 10-litrowe wiadro). Dokarmiając roślinę, staraj się nie nawozić liści - celuj ściśle pod korzeń. Jeśli chodzi o azot, należy go stosować wiosną lub wczesnym latem, ale nie jesienią; w przeciwnym razie zachęci to roślinę do zwiększenia masy zielonej, a jej mrozoodporność zostanie znacznie zmniejszona.
Ogrodnicy nie mają jednej odpowiedzi na pytanie: Czy należy przycinać liście hosty na zimę? Faktem jest, że liście są źródłem składników odżywczych, które są naturalnie kierowane do systemu korzeniowego. Obecność lub brak witamin i minerałów jest jednym z czynników wpływających na kolor liści. Jeśli liście zżółkły jesienią, są już wyczerpane i można je usunąć. W takim przypadku należy użyć ostrego narzędzia i pozostawić jedynie kikut o długości około 10-15 cm. A jeśli liście są jeszcze świeże, nie należy ich w ogóle przycinać. Z wyjątkiem względów estetycznych. Jeśli hosta ma być przechowywana w domu przez zimę, z pewnością nie ma potrzeby jej przycinania. Nawiasem mówiąc, hosty doniczkowe w domu są tak samo uśpione zimą, jak na zewnątrz.
Funkia jest prawdziwą pięknością w cieniu i jest w stanie sama zasygnalizować, kiedy potrzebuje wody. Jej zwykle bujne i sprężyste liście stają się nieco opadające i lekko pochylają się ku ziemi. Dzieje się tak nie tylko w gorących miesiącach, ale także wczesną jesienią, więc nie należy polegać wyłącznie na pogodzie - należy sprawdzić stan gleby i samej rośliny. Istnieje również termin podlewania. Należy to zrobić przed zimowaniem. Objętość wody powinna być wystarczająco duża, aby dokładnie nawilżyć glebę. Podobnie jak w przypadku nawozów, należy podlewać glebę, a nie liście. Hosta (w szczególności jej korzenie) otrzyma przed zimą zastrzyk witalności, którego potrzebuje zarówno w ziemi na rabacie, jak i w doniczce przez zimę.
Powszechnie uważa się, że wiosna to najlepszy czas na rozmnażanie tej rośliny. Zasadniczo jest to prawda, ale jesień jest równie dobra. Najważniejszą rzeczą jest zapewnienie stałej temperatury dodatniej. Weź pod uwagę charakterystykę swojego regionu (co najmniej 3-4 tygodnie przed pierwszymi przymrozkami). Najlepszym sposobem rozmnażania jest podział, ale roślina powinna być dojrzała i wolna od chorób. Ponadto, jeśli hosta jest już dość stara (ok. 8-10 lat), można i należy ją podzielić. Należy ją ostrożnie wykopać, aby nie uszkodzić systemu korzeniowego. Następnie podziel krzew na kilka części, tak aby każda miała kilka pędów i przesadź go w wybrane miejsce, biorąc pod uwagę wygodny rozstaw.
Jest to roślina mrozoodporna, ale w Polsce, zwłaszcza w zimnych regionach, praktykuje się okrywanie jej w ramach podstawowej techniki uprawy. Nie jest to ochrona całkowita, a jedynie częściowa. Optymalnym rozwiązaniem jest ściółkowanie. Niektórzy używają do tego celu zwykłej kory, inni suchej trawy, a jeszcze inni preferują torf. Wybierz to, co jest dla Ciebie wygodniejsze i bardziej dostępne. Chodzi o to, aby utworzyć dość gęstą warstwę (rodzaj płaszcza o grubości 7-10 cm). Należy przykryć część korzeniową, a nie liście. Nawiasem mówiąc, jeśli liście nie zostaną przycięte, w końcu staną się naturalną osłoną i ochronią korzenie przed zimowymi mrozami i zwiększoną wilgotnością.
Zdjęcia: Depositphotos